Drużyna A w akcji,
czyli jednoaktówka pod tytułem “Taka sytuacja”
Premiera 1 kwietnia 2017
Uwaga! Spektakl zawiera lokowanie technik komunikacji asertywnej.
***
Mieszkanie w bloku. Dzwoni komórka leżąca na stole. Patrycja, świeżo upieczona mama, biegnie do telefonu, by odebrać, zanim wibrujący dźwięk wyrwie jej dzieciątko z drzemki.
Przy telefonie ciocia Bożenka.
— Patrycja, słuchaj, w promocji są krajalnice do bananów i podgrzewacze do wilgotnych chusteczek, kupić ci? Jestem w sklepie, tłum się tutaj kłębi niewiarygodny! Złapałam dla was po jednej sztuce, ale myślę – zadzwonię. Decyduj się szybciutko, bo zaraz wykupią.
— Ciociu, krajalnica do bananów i podgrzewacz do wilgotnych chusteczek? Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje.
— No widzisz, sama mówiłaś, że mała się wzdryga przy używaniu mokrych chusteczek, że płacze, bo zimne. Kupię ci i problem z głowy. A banana też zaraz zacznie już jeść, więc będzie jak znalazł.
— Ciociu, ale to wszystko jest na pewno drogie?
— Podgrzewacze po 89 zł plus 49 zł za wkłady, a krajalnica za jedyne 9,99! No, mówię ci, co się tu dzieje, baby się pchają i biorą, zaraz wykupią.
— Ciociu, momencik, zaskoczyłaś mnie. Nie umiem tak myśleć. Zadzwonię do Ciebie za 2 minuty, w międzyczasie obejrzę na stronie i ci powiem, dobrze?
— No dobrze, to ja już wezmę do koszyka, ale się pospiesz.
— Niech ciocia nic nie kupuje! Zaraz dzwonię.
Patrycja z telefonem w ręce biegnie przed ekran laptopa. Spieszy się, wie, że każda chwila droga, ciocia Bożenka jest szybka. Byle tylko internet się nie zawiesił! Otwiera stronę, przegląda promocyjną gazetkę, sięga po telefon…
2 minuty później.
— Halo, i jak, bierzemy? Już w kolejce do kasy stoję.
— Ciociu, niech ciocia nic nie kupuje! Bardzo dziękuję, że ciocia o nas pomyślała, ale jednak się nie zdecyduję. Podgrzewacz u nas się nie sprawdzi. I jest bardzo drogi, i trzeba jeszcze wkłady kupować.
— Ależ co ty opowiadasz, przecież to dla małej! Pupcia jej marznie!
— Ciociu, podgrzewam chusteczkę w dłoni i to naprawdę wystarcza.
— Ale za naszych czasów takich nie było!
— Wiem, ciociu, ale proszę nie kupować.
— To ja kupię dla małej w prezencie. Będzie na Dzień Dziecka.
— Ciociu, proszę nie kupować. Jak ciocia chce kupić prezent, to prosimy o książeczki.
— To chociaż tę krajalnicę do bananów, tylko 9,99!
— Ciociu, proszę nie kupować. Wiem, że to niewielka kwota, ale szkoda wyrzucać pieniądze, przecież nożem błyskawicznie kroi się banana. Ciociu, naprawdę, proszę nie kupować.
— No, w sumie masz rację, kochanie. To dla was nie kupię.
— Dziękuję. I proszę obiecać, że mojej siostrze też ciocia nie kupi!
— No, już dobrze, dobrze, nie kupię, już wyjmuję z koszyka.
— Dziękuję, ciociu!
Kurtyna
***
Wystąpili:
w rolach pierwszoplanowych:
ciocia Bożenka (urocza, życzliwa, pełna dobrych chęci starsza pani)
Patrycja (świeżo upieczona matka, przebywająca na urlopie macierzyńskim)
w rolach drugoplanowych – niepokonana Drużyna A:
oraz – debiut na scenie – Asertywna Odmowa
w rolach czarnych charakterów:
Promocja
Presja Czasu
Okazja Niskiej Ceny
scenariusz i reżyseria:
Samo Życie
***
Z recenzji:
Dawno nie było spektaklu z tak doborową obsadą. Drużyna A występuje w swym najsilniejszym składzie: Zdarta Płyta, niezastąpione Odroczenie oraz debiutujące na deskach Asertywne Odmawianie. Razem walczą przeciwko trójce czarnych charakterów. Gdy Promocja spotyka się z Okazją Niskiej Ceny, a we wszystkim macza palce Presja Czasu, wiadomo, że samo Odmawianie może nie dać sobie rady. Ale od czego ma wiernych druhów? (Uwaga, spoiler!) Odroczeniu udaje się zdobyć cenne minuty na zwarcie szyków i przemyślenie działań. Natomiast nieoceniona Zdarta Płyta z właściwym sobie wdziękiem dostarcza niewyczerpanych zasobów powtórzeń. Ostateczny cios zadaje jednak Asertywne Odmawianie – gdy tylko poczuje wsparcie przyjaciół, jego siła rośnie i jest nie do odparcia.
Wszystko dzieje się w naturalnym otoczeniu jednego z osiedlowych dyskontów, w którym buszuje nieświadoma zagrożeń Okazji i Promocji ciocia Bożenka oraz w przytulnym mieszkanku Patrycji. Tam zastajemy ją może zajętą wieszaniem prania, może udaje jej się właśnie wypić ciepłą kawę, a nawet zjeść gorący obiad. Jeszcze nie wie, co spotka ją za chwilę, gdy podniesie słuchawkę…
Wartka akcja i happy end to zalety tego spektaklu. Zapraszamy wszystkich do wzięcia udziału w tym niesamowitym widowisku.
***
Bądź pierwszą osobą, która napisze recenzję 🙂
Ładnie w teorii, w praktyce Ciocia i tak kupi to badziewie
Dziękuję Ci! dzięki Twojemu komentarzowi właśnie wpadłam na pomysł kolejnego artykułu – o ciągu dalszym! Dzięki za inspirację 🙂
Zdjęcie mnie przyciągnęło….Drużyna A – to czasy mojej młodości. Ale się uśmiałam 🙂 Świetny pomysł i tekst. Podgrzewacz do chusteczek? Czy coś takiego naprawdę istnieje? 🙂
Hej Monika 🙂 Tak! serio serio 🙂 ktoś mi nawet pisał, że zna ludzi, którzy korzystają 🙂 mnie zaskoczyło istnienie krajalnicy do bananów 🙂 i dzięki za miłe słowa 🙂
Genialny pomysł, genialny spektakl. Lubię takie poprawiacze humoru.
🙂 bardzo dziękuję. polecam się 😉
Krajalnica do bananów, a cóż to? 🙂
tak się zastanawiałam, czy umieszczać zdjęcie 🙂 przyrząd do krojenia całego banana za jednym zamachem. wygląda jak ramka w kształcie banana ze szczebelkami. Naciska się na banana i… oto jest – cały pokrojony 🙂
Wow! Jestem pod wrażeniem. Brawo! Przede wszystkim za asertywność. Świetnie przedstawienie sytuacji, humorystyczne opisy. Czytelnik może też wyczuć presję czasu. Podobało mi się i wrócę po jeszcze. Pozdrawiam
bardzo dziękuję i do przeczytania zatem 🙂
Hm.. “Spektakl” pierwsza klasa 😛
😉
Matkooo 😉
Pokochałam ten typ postu od razu. Naprawdę kreatywność masz we krwi 🙂
😀 😀 bardzo dziękuję! cieszę się, że Ci się podobało i dziękuję że o tym piszesz 🙂 teraz byle utrzymać poziom 😉
Z tymi wszystkimi promocjami to faktycznie warto uważać. Później wielkie zdziwienie, że w domu mamy masę badziewia które tylko sie kurzy i nigdy nie mamy kasy 🙂
o tak – to taka specjalna kategoria przedmiotów – “przydasie” :d
Zdarta płyta , to jest dobre 🙂
Ja na szczęście potrafię być zarówno asertywna jak i brutalna jesli asertywność nie podziałała 🙂
😀 hmmm… brzmi groźnie 😉 Ale wiesz, że po asertywności a przed brutalnością można stosować jeszcze inne sposoby? (jeszcze o tym nie pisałam)
Znam, znam, znam, i do tego wieczne powtórki… 😉
Pozdrawiam,
Agnieszka
ale jak widać działają 😉
Hahahaha krajalnica do bananów że też nikt nie wpadł na taki pomysł
😀 tyle, że ja tego nie wymyśliłam… znalazłam zdjęcie produktu na googlu… i wcale nie wyglądało to jak ściema… serio serio..
Zabawne 🙂 Krajalnicy do bananów nie znam, ale podgrzewacze do chusteczek są dość modne, sporo znajomych zaopatrzyło się takie cudo. Dla mnie to zbędny wydatek o kompletnie wydziwianie.
Dziękuję 🙂 Mam podobne zdanie do Twojego, dlatego wykorzystałam w tym tekście :d Krajalnice znam z fotografii (w googlu jest wszystko) i naprawdę wygląda, że coś takiego istnieje 🙂